Pokazy jeździeckie i zawody konne podczas Dni Grudziądza




                                 

                                                        Pokaz umiejętności jeździeckich


W niedzielę, 19 czerwca, przy wspanialej pogodzie, na urokliwych Błoniach Nadwiślańskich, zarówno grudziądzanie, jak i turyści, którzy przybyli na Święto Grudziądza mogli podziwiać umiejętności jeździeckie  i wyścigi konne w wykonaniu jeźdźców z całego regionu.

                                 

Wyścigi o puchar Prezydenta Grudziądza


Główną atrakcją były wyścigi konne o puchar Prezydenta Grudziądza Roberta Malinowskiego. Po niezwykle wyrównanej walce w finale wystartowały dwie zawodniczki, które dwukrotnie pokonywały wyznaczony dystans. Okazało się, że pierwsze miejsce obie panie zajęły  ex aequo  i piękny puchar prezentowały wspólnie konno w rundzie honorowej.





Zawodniczki Klubu Jeździeckiego "Rywal" im. Centrum Wyszkolenia Kawalerii
Natalia Mikołajczak i Natalia Witkowska w  rundzie honorowej z pucharem


Niezwykłe umiejętności jeździecki zaprezentował Anatolij Kublickij z Ukrainy. Wykonał wraz ze swoim pięknym koniem tzw. "dżygitówkę". Aż dech zapierały kolejne ewolucje jeźdźca z koniem, pod koniem i... nad koniem.   Tak jeździć  konno i mieć taki "posłuch" u konia mają tylko nieliczni mistrzowie, a wśród nich jest właśnie nasz gość z Ukrainy.   





Po wielu namowach Anatolija i także widzów koń jednak postanowił zakończyć odpoczynek !


Zgromadzeni licznie na Błoniach widzowie, a szczególnie dzieci mogły uczestniczyć w wielu przygotowanych przez organizatorów zawodach. Były  także  przejażdżki kucami, skoki przez przeszkody i niebywała atrakcja ... próba zatrzymania potężnego konia ze Stadniny Koni w Nowych Jankowicach. Best II jest czempionem wśród koni zimnokrwistych. W Nowych Jankowicach k/ Łasina jest jedyna w Polsce stadnina tych właśnie koni. Mimo, iż  kilkadziesiąt osób próbowało ciągnąć linę, aby zatrzymać Besta  - nie udało się.




Niepokonany Best II

Wszyscy zwycięzcy otrzymali puchary i nagrody, a konie pamiątkową rozetkę z amarantowo - granatowej wstążki, czyli flol.


Foto: Aleksandra Oczachowska
Autor: Karola Skowrońska